czwartek, 28 października 2010
Wyróżnienie
Dostałam od Ulli wyróżnienie.Bardzo je sobie cenię,zwłaszcza,że Ula sama także tworzy lalki i jest w tym MISTRZYNIĄ!Bardzo dziękuję!!!
środa, 27 października 2010
Saporima
Przyszła pora na pokazanie trzeciej elfiej siostry-Saporimy.Jest to na razie ostatnia z moich lalek,ale już niedługo zabieram się do tworzenia następnej serii.Saporima kocha motyle,a jej imię wzięło się z przestawienia sylab w słowie "mariposa".Motyl,który usiadł na jej dłoni wykonany jest z modeliny i sztywnej, przezroczystej folii.Pomalowany farbami witrażowymi i ozdobiony brokatem.
czwartek, 30 września 2010
Lorina-druga z trzech sióstr
Czas na drugą siostrę -Lorinę.Ma ona połyskującą suknię w ciekawym odcieniu fioletu i złote buty.Do zrobienia fryzury użyłam naturalnych,ludzkich włosów.Naturalne włosy są bardzo wdzięcznym materiałem,nie wymagającym specjalnych zabiegów,dlatego tez zostawiłam je w spokoju i nic nie udziwniałam.Efekt jest taki,jak widać.
wtorek, 21 września 2010
Skrzydlata Ziri
środa, 1 września 2010
Gotycka Trista
wtorek, 31 sierpnia 2010
Zabawa w LUBIĘ!
Do zabawy zaprosiła mnie Elżunia(elzunipracereczne.blogspot.com).Zabawa polega na wymienieniu 10 rzeczy,które się lubi,umieszczeniu informacji,kto zaprosił Cię do zabawy i zaproszeniu 10 kolejnych osób w komentarzach.
Wymieniam więc 10 rzeczy,które lubię:
1.Tworzenie we wszelkich możliwych dziedzinach
2.Sztukę wszelkiego rodzaju
3.Zwierzęta oraz pomaganie im(zwłaszcza tym bezdomnym,wyrzuconym)
4.Lato,słońce i upały
5.Spontaniczne,dalekie wyprawy w nieznane
6.Jazdę na rowerze
7.Otwarte,szczere,niezakłamane osoby(także indywidualistów uznawanych za wariatów)
8.Różnorodność w przyrodzie
9.Ciuchy i błyskotki(tego nigdy nie za wiele)
10.Wyzwania i walkę(jako,że jestem skorpionicą)
Wymieniam więc 10 rzeczy,które lubię:
1.Tworzenie we wszelkich możliwych dziedzinach
2.Sztukę wszelkiego rodzaju
3.Zwierzęta oraz pomaganie im(zwłaszcza tym bezdomnym,wyrzuconym)
4.Lato,słońce i upały
5.Spontaniczne,dalekie wyprawy w nieznane
6.Jazdę na rowerze
7.Otwarte,szczere,niezakłamane osoby(także indywidualistów uznawanych za wariatów)
8.Różnorodność w przyrodzie
9.Ciuchy i błyskotki(tego nigdy nie za wiele)
10.Wyzwania i walkę(jako,że jestem skorpionicą)
poniedziałek, 30 sierpnia 2010
Koniec wakacyjnego lenistwa!
Dawno już nic nie pisałam;tak podziałały na mnie wakacyjne wyjazdy,wrażenia i wspomnienia...Niczego nowego przez ten czas nie zrobiłam,ale myślę,że szybko to nadrobię.Moją główną motywacją jest wystawa lalek planowana na połowę września.Inspirujące i motywujące jesteście także Wy-pracowite i zdolne Duszyczki:)Na początek Lea w plenerze;w bluszczowym gąszczu.Czego tam szuka?Może jednorożca;tego jedynego-ostatniego...
czwartek, 29 lipca 2010
Pocztówka znad morza
czwartek, 8 lipca 2010
Lea
niedziela, 4 lipca 2010
Kto mieszka w różanych kwiatach?
środa, 30 czerwca 2010
Cudeńka od Justyny:)
Wygrałam konkurs kupalnockowy u Justyny-Sarmatix.Dzisiaj dostałam od niej takie cudeńka:bransoletkę z turkusowych kuleczek,mnóstwo pięknych koralików dużych i małych oraz zawieszkę z przeróżnymi cudownymi,ręcznie(i nie tylko) robionymi elementami.Jest wśród nich przecudna maleńka różyczka,filiżaneczka z ważką z jednej strony i słoneczkiem z drugiej,a także miniaturowa kula z łączonych koralików(Justynko,jak Ty to robisz??!).Wszystko jest tak śliczne,że trudno opisać,dlatego pokazuje te rzeczy na zdjęciach,choć fotki nie oddają ich uroku.I oczywiście cieszę się ogromnie:)i dziękuję!
wtorek, 29 czerwca 2010
Zapraszam!!!
Zapraszam do mojego nowego bloga,który powstał,aby podzielić się z Wami moim innym niż lalki tworami(link znajduje się na pasku bocznym).
Serdecznie zapraszam:)
Serdecznie zapraszam:)
sobota, 26 czerwca 2010
Trochę moich tajemnic:)
Dostaję dość dużo pytań,mailowo i nie tylko,dotyczących robienia lalek.Przeważnie większość pyta z czego one są zrobione.Dlatego też postanowiłam pokazać kilka rzeczy,z których przeważnie tworzę.Podstawą są druty różnej grubości i miękkości,z których powstaje szkielet postaci,narzędzia do gięcia i cięcia drutu oraz najzwyklejsza modelina,z której ręcznie wykonuję głowy,dłonie i nogi;bose lub w bucikach.Potrzebna jest także folia aluminiowa,gąbka i resztki tkanin,jako "wypełniacze" do korpusu(fotka 1).
Ubranka szyję ręcznie i maszynowo.Niektóre części są doszywane bezpośrednio na lalce,a inne można ściągać;np.wszystkie gorsety są szyte z resztek kolorowych skór na maszynie i sznurowane rzemykiem.Wykorzystuję dużo koronek różnorodnego pochodzenia,aksamitów itp.(fotka 2).
Ulepione , wyrzeżbione i "ugotowane" części ciała-główki,rączki i nóżki wygładzam pilnikiem kosmetycznym(wersja na baterie).Nie muszą być one we właściwym kolorze,bo i tak wszystko dokładnie maluję farbami,przeważnie akrylowymi i suszę każdą warstwę suszarką do włosów.(fotka 3).
Do robienia fryzur używam włosów typowo perukarskich,zszywanych specjalnym szwem.Pozyskuję je przeważnie z tresek i peruk syntetycznych lub naturalnych.Mam ich naprawdę dużo i w różnych kolorach(fotka 4).
Pokażę jeszcze,ja wyglądają buty po wstępnym malowaniu.Modelina,z których są wykonane była pierwotnie czerwona,a ja chciałam,żeby były w odcieniu zieleni.Buty nie są jeszcze wykończone,ale już wyglądają nienajgorzej(fotka5).
Nad efektem końcowym trzeba będzie jeszcze troszkę popracować.
wtorek, 22 czerwca 2010
Czerwcowa sesja w plenerze
Nadeszło długo oczekiwane panowanie LATA.Z tej okazji postanowiłam zrobić swoim lalkom zbiorową sesję w plenerze.Nosiłam się z tym zamiarem już wcześniej,ale pogoda wciąż na to nie pozwalała;ciągle padało.Dzisiaj było ponuro i dość zimno,ale bez deszczu,więc się skusiłam.A efekt jest taki jak widać:)
sobota, 19 czerwca 2010
Noc Świętojańska
Dla mnie to noc pełna magii w każdym dobrym znaczeniu.Święto Ognia,Wody i Księżyca.Kocham tę noc.Ta noc zawiera cały mój świat,świat pełen dobrych duchów,elfów i aniołów.Jest w niej coś pradawnego,z czym tak bardzo jestem związana,choć sama nie wiem dlaczego aż tak mocno...Dawniej ,w tę noc wałęsałam się sama,szukając świetlików,muzyki świerszczy,rechotu żab.Fascynowało mnie wszystko,co dzikie i tajemnicze:wszystko,co niepoznane,w co nie wierzą inni.To zostało mi do dziś.A teraz widzę,jak moje elfy i anioły czekają na tę jedyną w roku noc,aby zatańczyć przy blasku ogniska i przeżywać wszystkie tak bliskie nam wszystkim emocje.Szkoda tylko,że nie mogłam zrobić im zdjęcia w plenerze,bo akurat pada deszcz...
Życzę Wam wszystkim,abyście doświadczyły tej cudownej magii w taki sposób,jak sobie wyobrażacie.
sobota, 12 czerwca 2010
Gina
czwartek, 3 czerwca 2010
Julia
poniedziałek, 31 maja 2010
Skrzydełka da Wen
piątek, 28 maja 2010
Maria
Subskrybuj:
Posty (Atom)